Autor: Maggie Stiefvater
Tytuł: Niepokój
Oryginalny tytuł: Linger
Oryginalny tytuł: Linger
Seria: Wilkołaki z Mercy Falls tom 2
Data wydania: październik 2011
Ilość stron: 432
Wilkołaki z Mercy Falls
Drżenie | Niepokój | Ukojenie
„Niepokój” to drugi tom niezwykłej trylogii stworzonej przez
młodą amerykańską pisarkę a opowiadającej historię o wilkach z małego
miasteczka Mercy Falls. Powieść początkująca tą serię, „Drżenie” odniosła
ogromny sukces stając się bestsellerem wśród literatury młodzieżowej nie tylko
na świecie, ale również i w Polsce. Mieliśmy okazję zagłębiać się w tą opowieść
dzięki Wydawnictwu Wilga, które postanowiło kontynuować najciekawszą powieść o
wilkołakach dla młodych czytelników.

„Było mi zimno, w ręku trzymałem śnieg, a jednak nadal byłem
człowiekiem.
Przyszłość rozciągała się przede mną, pełna niepewności i
nieskończona, i moja – jak nigdy wcześniej. Nagle ogarnęła mnie euforia i
uśmiechnąłem się szeroko na myśl o tej kosmicznej loterii, którą wreszcie
wygrałem. Zaryzykowałem wszystkim i zdobyłem wszystko, i oto byłem tutaj, poza
światem i w samym jego centrum.”
Akcja jest szybsza niż w poprzedniej części i jest w niej
kilka niespodziewanych zwrotów, które powodują, że czytelnik nie może już być
niczego pewny. Fabuła jest skonstruowana w doskonały sposób, a autorka nadal
trzyma się swojej koncepcji, że wątki poboczne mogą być równie ważne i
interesujące jak ten główny. Bowiem wszystkie te wątki mają bardzo ważny wpływ
dalszy rozwój fabuły. Trzeba również zauważyć, że Pani Stiefvater porusza w
swojej powieści także ważne kwestie np. nieodpowiedzialne rodzicielstwo. W
części pierwszej trylogii o wilkołakach, ten problem był tylko lekko
zaznaczony, dopiero w tej części autorka stara się przedstawić wszystkie skutki
tego problemu.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Bardzo spodobał mi
się Cole za swój ciekawy charakter, a także Isabel, która tym razem odgrywa
większą rolę w powieści. Zabrakło mi jednak trochę Grace i Sama. Tym razem to
nie oni stają w głównym świetle. W pierwszej części bardzo przypadli mi do
gustu, a teraz trochę mi ich zabrakło.
,,Nie wiedziałam, że istnieje tyle różnych sposobów na to,
żeby powiedzieć żegnaj …”
Narracja tej części jest podobna do pierwszej, bo w obu przypadkach
mamy do czynienia z wieloma punktami widzenia, mam tu na myśli perspektywami
pierwszoosobowymi wielu postaci, chociaż do Grace i Sama, narratorów pierwszej
części, dołączyli Cole i Isabel. Osobiście uważam, że autorka bardzo dobrze
zrobiła zapoznając nas z ich przemyśleniami, bo, po pierwsze, jakbym cały czas
słuchała, niekiedy monotonnego, nudnego i żałosnego Sama i chwilami niewiele
lepszej Grace to książka wypadłaby o wiele gorzej,a po drugie, oni też są
głównymi bohaterami, więc coś tamtego zdecydowanie pomogło nam się z nimi
bardziej zżyć.
W każdym bądź razie bardzo podoba mi się styl pisania
autorki – jest prosty i przyjemny, idealny dla młodzieży. Sprawia on, że
książkę czyta się bardzo szybko, a poza tym wszystko jest na swój sposób
wciągające. Mimo tego, że zdarzały się momenty, które mnie nieco nużyły (raz
nawet przysnęłam), to całość posiada jakiś urok i magię, które wciągają nas do
Mercy Falls i każą zżyć się z bohaterami. Właśnie dlatego chcemy czytać dalej –
czujemy się częścią tej opowieści.
Przyznam się szczerze, że okładka książki zachwyciła mnie.
Należy się za nią plus, pokazane na niej jest wszystko co przeplata się w
książce. Mamy wilka, mamy żurawia złożonego z papieru. Zapewne przez Sama. Gdy
otworzyłam książkę w oczy rzuciły mi się od razu duże litery. Za co bardzo
jestem wdzięczna, bo nie lubię śledzić małego druczku. Spodobał mi się pomysł
autorki rozdzielenia narracji na kilka osób. Przez to wiemy jak cię czują
bohaterowie, o czym myślą, co w danej chwili robią. Niestety zauważyłam chyba w
jednym, czy w kilku zdaniach brak kropki. Nie wiem dlaczego rzuciło mi się to w
oczy, bo zazwyczaj nie za bardzo zwracam na to uwagi. Być może dlatego, że to
było bardzo widoczne.
Książkę polecam wszystkim tym, którzy czytali pierwszą cześć
,,Drżenia” oraz miłośnikom wilków. Ta książka przeniesie Was w niezwykły świat,
w którym będziecie oczekiwać kolejnych części losów Grace. Podsumowując,
„Niepokój” to piękna opowieść o losach dziewczyny i wilkołaka, która przypadnie
do gustu zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom. Kto jeszcze nie miał
okazji jej przeczytać, niech jak najprędzej to zrobi!
"Nie pozwolę, żeby to było pożegnanie. Złożyłem tysiąc
papierowych żurawi ze wspomnień o nas i wypowiedziałem życzenie."
Moja ocena: 8.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz