Tytuł:
Pandemonium
Oryginalny tytuł: Pandemonium
Oryginalny tytuł: Pandemonium
Seria:
Delirium
Data wydania: październik 2012
Ilość stron: 376
Delirium
Delirium | Pandemonium | Requiem
„Miłość. Gdy tylko wpuścisz do swojego serca to słowo, gdy
tylko pozwolisz mu zapuścić korzenie, rozprzestrzeni się jak grzyb we
wszystkich zakamarkach twojej duszy - a wraz z nim pytania, drżące, pączkujące
lęki, które sprawią, że nigdy nie zaznasz spokoju.”
„Ja, nowa Lena, nie rodzę się tak od razu.
Krok po kroku, a potem centymetr po centymetrze.
Czołgając się, ze skurczonymi wnętrznościami, czując w
ustach smak dymu.
Pełzając po ziemi jak robak.
To właśnie tak przychodzi na świat nowa Lena”
Historia podzielona jest na występujące na przemian
rozdziały „wtedy” i „teraz”. Dzięki temu dowiadujemy się , co działo się w
życiu Leny zaraz po ucieczce do Głuszy (czyli zakończenie pierwszego tomu)
oraz, co dzieje się obecnie. W książce przeplatają się losy Leny żyjącej w
Głuszy, leczącej rany, pewnej że jej
ukochany nie żyje, a także Leny, która jest aktywną działaczką ruchu oporu,
dziewczyną walczącą o miłość jak i własne życie.
Jeśli już jesteśmy przy bohaterach – warto byłoby napisać co
nieco o tych drugoplanowych. W Głuszy dziewczyna poznaje Odmieńców , ludzi
wcześniej budzących w niej same negatywne uczucia. Po jakimś czasie zdaje sobie
sprawę, że są zwykłymi ludźmi – dokładnie takimi samymi jak ona. Stali się po
prostu twardsi i bardziej zdeterminowani niż zwykli ludzie, a wszystko po ty by
przeżyć w niebezpiecznej Głuszy. Przewodniczą im głównie Raven i Tack. Mamy
także możliwość poznania innych mieszkańców, ale to ta dwójka odegrała moim
zdaniem największą rolę w powieści. Później przy Lenie jest także Julian – syn
lidera AWD oraz promotor Remedium wśród młodzieży. Przez dziwny zbieg
okoliczności, losy dwojga nastolatków zostaje ze sobą związane. Na początku
Julian jest nieufny i podejrzliwy wobec Leny, głównie przez strach przez
zarażeniem Amor deliria nervosa, ale potem otwiera się i możemy poznać jego
przeżycia oraz uczucia.

Narracja jest prowadzona z punktu widzenia głównej
bohaterki. Autorce nie można mieć tego za złe, a w książce nie występują
wydarzenia, do opisania których potrzebny by był wszechwiedzący narrator.
Większość wydarzeń występujących w „Pandemonium” wręcz musiała być opowiedziana
przez Lenę, czytelnik po prostu musiał zapoznać się z jej odczuciami na dany
temat.
Prawdziwym strzałem w dziesiątkę okazało się skonstruowanie
fabuły wokół miłości uznawanej za chorobę. Ludność obawia się jej jak niegdyś
dżumy czy cholery, ale zakazany owoc smakuje najlepiej i niektórzy dążą do
niego, nie zważając na konsekwencje. Miejsce w czołówkach rankingów
bestsellerów zapewniają min. przedstawienie dwóch odmiennych światów, które
toczą ze sobą zażarty bój o byt, trudne wybory, a także świetnie wykreowane
postacie. Oto recepta na sukces.
Moja ocena: 8/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz