Autor: Marie Lu
Tytuł: Rebeliant
Tytuł oryginalny: Legend
Seria: Legenda tom 1
Data wydania: 15 październik 2012
Liczba stron: 304
Ocena: 8/10
Legenda
Rebeliant | Wybraniec | Patriota
Kontynent Ameryki Północnej nawiedzają kolejne potężne huragany, podczas gdy woda zabiera coraz więcej. O pozostałe skrawki lądu toczy się zaciekła walka między Wschodem a Zachodem, Koloniami a Republiką. Tylko wąski pas ziemi, ciągnący się od Dakoty do zachodniego Teksasu, rozdziela oba państwa.
Przywodząca na myśl bratobójczą wojnę secesyjną, historia
zatacza koło aby powtórzy się raz jeszcze w futurystycznej przyszłości.
Nie można wyciągnąć wniosków z mądrości pokoleń ani z ich
losów, gdyż historia została zapomniana, a może i celowo zatuszowana.
Day

June
Cudowne dziecko z najwyższym wynikiem, jaki uzyskano w
"Próbie" w historii, najlepsza i najmłodsza kadetka. Pochodząca z
elitarnej i bogatej rodziny, wychowywana na przyszłą gwiazdę najwyższych kręgów
Republiki.
Zbieg okoliczności sprawia, iż ich drogi krzyżują się.
Jak się potoczą losy cudownego dziecka Republiki, mającego
przed sobą wspaniałą karierę wojskową i biednego chłopaka, który pragnie
uratować rodzinę? Czym zakończy się ich spotkanie?
Zapowiada się niezwykle ciekawe starcie.
"-Ciekaw jestem, jakby wszystko się poukładało, gdybym to ja urodził się w twoim świecie, a ty w moim. Czy bylibyśmy wówczas tacy sami jak teraz? Czy byłbym jednym z najlepszych żołnierzy Republiki? Czy ty byłabyś słynnym przestępcą?"

Fabuła została dobrze skonstruowana i stopniowo wciąga
czytelnika w zawiły świat powieści pełen kłamstw i tajemnic Republiki. Od
samego początku do ostatniego zdania czuć napięcie, które stworzyła autorka.
Podczas czytania, akcja cały czas idzie naprzód. Ja, chcąc wiedzieć co będzie
dalej, czytałam do upadłego. Książka strasznie wciąga. Dodatkowo Marie Lu ma
lekki i przyjemny w czytaniu styl. Nie razi słownictwem, używa interesujących i
nie banalnych, ale po prostu prostych zwrotów. Myślę, że każdego powinna
zadowolić. Książka posiada wszystko to co powinien mieć dobry bestseller.
Bohaterzy są genialni, fabuła oryginalna, a opisy nie nużą i są zastosowane w
odpowiednich momentach oraz konieczności. Ostatni rozdział zostawił mnie w
niepewności oraz chęci przeczytania następnej części.
"Rebeliant" nie nudzi. Przez całą lekturę
podążałam za losami June i Day'a jak cień i niecierpliwie czekałam na
rozwiązanie wszystkich wątków. Sam motyw, na którym opiera się powieść jest
dobrze znany w literaturze, ale co ciekawe przedstawiony przez Marie Lu nie
nudzi się. Mam ochotę poznać dalszą część historii, której premiera zaplanowana
jest na wiosnę 2013.
June i Day. Autorka zestawiła oba ich światy – świat elit,
bogactwa i dostatków, oddania prześwietnej Republice, oraz świat biedoty i
utrapień systemu, który dziesiątkują epidemie, który jest od samego początku
kontrolowany i podporządkowywany Republice. W którymś jednak momencie te dwa
światy się ścierają…
"Każdy dzień oznacza nowe dwadzieścia cztery godziny. Z
każdym kolejnym dniem wszystko na nowo staje się możliwe. Obojętnie czy żyjesz,
czy giniesz, możesz mieć tylko jeden dzień naraz."
Moja ocena: 8.5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz